Narazie mieliśmy kupę szczęścia. Złapaliśmy stopa z Legnicy pod Hamburg. Musielismy dorzucić się troszkę do benzyny ale pod Hamburg warto było. Końcowy odcinek pokonaliśmy autobusem za 1,70 euro a z autostrady do Lubeki zawiózł nas Nigeryjczyk, który na koniec chciał nam dać na autobus, bo trudno mu było zrozumieć ideę podróżowania na stopa :)
Teraz siedzimy na plaży koło Lubeki i czekamy aż się ściemni, żeby namiot rozbić. :)