Pierwsza noc nad Bajkałem

NIESAMOWICIE!!! Cali mokrzy tu dorarlismy ale to nieistotne wogóle. Jeziorko jak morze wygląda. Rozbilismy sie gdzieś na plazy. Wokoło zywego ducha. Wpakowałam sobie folie NRC do spiwora i postanowiłam spać na dworze. Na niebie miliony gwiazdek, fale rozbijaja sie o brzeg a po drugiej stronie jeziorka widać góry. Czemu ja mieszkam we Wrocławiu :(

Rano pierwsze co polazłam plywac. Woda zimna ale pal licho. Fajne tak taplac sie w wodzie, kiedy nikt nie patrzy. Woda jest krystalicznie czysta. A ja sobie pływałam, patrzyłam na górki, na jakis kuter rybacki w oddali i tak sobie pomyslałam, że dla takich chwil warto zyć :)

Komentarze (0)