Z Ułan-Ude pojechałam z Pawłem w górki. Postanowilismy się podzielic na trzy podgrupy bo czasu mało a każdy ma jakies swoje priorytety. Tomek pojechał na wioske do pana, którego poznał w pociągu, łowić ryby. Ewcia z Adasiem włóczą się trasa kolejki nadbajkalskiej a my z Pawłem pojechalismy w Sajany. Chcemy wdrapać się na najwyzszy szczyt Sajanów Wschodnich- Munku Sardyk i zobaczyć jeziorko największe w Mongolii. Trochę mapę kiepską mamy ale damy radę!