Od wczoraj jesteśmy w Finlandii. Noc spedzilismy w zimowej chatce fińskiej rodziny. Niesamowicie mili ludzie. Zabrali nas zaraz za fińsko-norweską granicą. Najpierw mieli wysadzić za jakieś 100 km ale później zaproponowali, żebyśmy zostali u nich na noc. Wykapalismy sie, wygrzalismy w saunie, wysuszylismy wszystkie rzeczy. Rano zawieźli nas do Rovaniemi do Świętego Mikołaja. Fajny Mikołaj. Karol złozył zamówienie u Mikołaja. Chciał cztery motory. Mikołaj bardzo chciał spełnić jego prosbę ale z powodu ograniczonych funduszy dał nam tylko naklejki ;(
Niesamowite jest tu to, że pełno reniferów wszędzie. Łażą po drogach, pasa się na łąkach. fajne takie duze zwierzaki.